Urodziłam się…
Urodziłam się roku pewnego
Września dwudziestego pierwszego
Nie wiem po co
Może tak dla draki
Szukać drogi wśród zakrętów losu
(z tomiku „Szept Niemotylicy” wyd. KryWaj 2014)
Urodziłam się w Białej Podlaskiej, ale mieszkam w Suchowoli/ k Radzynia Podlaskiego. Trudno pisać o sobie, by nie zabrzmiało to jak czcze przechwałki. Będę więc pisać o poezji, o wierszach i ukochanych miejscach w nich zamkniętych.
Wspomniany powyżej „Szept Niemotylicy” to mój trzeci tomik. Jest mi szczególnie bliski, gdyż wydany na prośbę czytelników pierwszego „Niemotylica Będzie Latać” (2011)
Pisanie- brzmi banalnie, ale realizacja tego marzenia jest jak najbardziej daleka od banału.
Niemotylica to ja. Wymarzyłam że „będę latać” i teksty pofrunęły do ludzi. Dały mi skrzydła i pewność, że warto. Poznałam też nowych przyjaciół. Z jednym z nich znalazłam nawet „Odbicie w Lustrze” (recenzja w jednym z poprzednich artykułów https://lamstereotypy.wordpress.com/tag/odbite-w-lustrze/ ).
„Szept Niemotylicy” wzrusza i uczy, daje nadzieję na lepsze jutro. Życie ma skrzydła, moje złamane…a mimo wszystko warto wznieść za nie toast:
„Za życie by chciało się żyć
Za to wszystko warto pić”
(Toast z tomiku Szept Niemotylicy)
Miasta bliskie memu sercu to Lublin i Janów Lubelski. Mieszkają w nich moi wierni czytelnicy, do których lecę jak na skrzydłach, bo wiem… że czekają. Na mój uśmiech, obecność, nowy tomik, na mnie całą. Mam tu na myśli min. osoby z Lubelskiego Związku Inwalidów Narządu Ruchu, Stowarzyszenie Kobiet Powiatu Janowskiego i Klubu Pracy Twórczej, Stowarzyszenie KRON z Janowa Lubelskiego. Celowo nie używam nazwisk, by nikogo nie pominąć.
Najmłodszym „twórczym dzieckiem” jest tomik „A jednak lecę” (5 marca 2015, wyd. Towarzystwo Miłośników Podlasia z Białej Podlaskiej). Choć tytułem i motywem przewodnim nawiązuje do poprzednich tomików- jest zupełnie inny. Składa się z trzech rozdziałów „ku niebu”, „na łeb” „do przodu”. Pięknie zilustrowany przez Arkadiusza Sawczuka oraz opatrzony wstępem ks. Eligiusza Dymowskiego. Wiersze oddzielone są min. tematycznie na radosne, mniej optymistyczne i te dające nadzieję. Stanowią całość. Interpretować je można różnie. Jako moje etapy życia, ale też w odniesieniu do każdego człowieka. Narodziny owego tomiku zainaugurowało Spotkanie Autorskie w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Białej Podlaskiej dn. 5.03.2015 r. Był dla mnie niespodzianką do samego końca, albowiem dopiero w owej bibliotece zobaczyłam go pierwszy raz w całości. Nie widziałam wcześniej okładki, ani układu wierszy. Tomik konstruował i nad całością prac czuwał Grzegorz Michałowski (Redaktor Naczelny Podlaskiego Kwartalnika Kulturalnego, z którym współpracuję, oraz odkrywca wielu poetyckich talentów, nie tylko lubelskich). Poczułam, że rozkwitłam. Również pod względem literackim, albowiem podjęłam próbę pisania w określonej formie -tanka( japońska forma literacka na bazie haiku. Wszystkie wiersze mają 31 sylab i określoną liczbę w każdym wierszu: 5+7+5+7+7).
Nie jest łatwo iść przez życie z podniesioną głową:
„Nie będzie dobrze
Czasami upadniesz na łeb”
( z tomiku „A jednak lecę”)
Warto znaleźć w sobie marzenie, chwycić je za rękę i dążyć do celu. Nikt nie powiedział, że ma być łatwo, ale to moje życie. Zapiszę je tak jak potrafię najpiękniej. Wszyscy ludzie, których spotykam kształtują je razem ze mną. Jedni tworzą spękane rysy, inni piękne pejzaże:
„Mam puste konto
Niezłomowanej miedzi
Serca ludzi bezcenne”
( z tomiku „A jednak lecę”)
Doleciałam tym tomikiem na Białoruś. Wybrane tanki zostały przetłumaczone na język rosyjski i ukazały się drukiem w miesięczniku literackim Mołodost oraz na stronie internetowej: http://www.poezija.com.pl/index.php/z-polskiego-na-rosyjski/790-wi-marta-wybrane-przekady-na-język-rosyjski
„Poeta żeby żyć potrzebuje publikacji”- mówił Grzegorz Michałowski na owym spotkaniu. Czy jestem już poetką?-nie wiem. Bez ludzi i pisania żyć już nie potrafię.
Pozdrawiam serdecznie
Marta Świć
P.S.Tomiki można nabyć bezpośrednio u mnie a „Szept Niemotylicy” również na stronie internetowej Wydawnictwa KryWaj http://krywaj.pl/krystynawajda/sklep/index.php?80,szept-niemotylicy
Autorka Marta Świć podczas Spotkania poetyckiego
Marta ze swoim wydawcą p. Grzegorzem Michałowskim